Richard Louv w książce Witamina N podejmuje bardzo ważny temat kontaktu człowieka z naturą, a właściwie jego braku. Autor jest Amerykaninem i przedstawia realia amerykańskie, ale „zespół deficytu natury” dotyka coraz więcej ludzi z różnych krajów. Smartfony, tablety, komórki bycie cały czas online (żeby nie przegapić czegoś „ważnego”), wydają się bardziej atrakcyjne niż przebywanie na zewnątrz w pięknych okolicznościach przyrody. A szkoda, bo kontakt z naturą daje nam wiele dobrego, wpływa korzystnie na rozwój, kreatywność, zdrowie psychiczne i fizyczne.
Korzystanie z urządzeń elektronicznych szczególnie w nieodpowiednim wieku, w nadmiarze czasowym, negatywnie wpływa na rozwój człowieka. Wiadomo komputery, komórki są nam potrzebne. W dzisiejszych czasach nie wyobrażamy już sobie życie bez nich. Jednak warto, co jakiś czas zrobić sobie detoks. Pobyć razem z bliskimi w otoczeniu przyrody. Poczuć jej cudowną moc, niezakłóconą dźwiękiem przychodzących SMS-ów.
Autor pokazuje, jak żyć bliżej natury. Przytacza wypowiedzi wielu ludzi, którzy stworzyli ciekawe, lokalne projekty. Podsuwa też pomysły, jak odkrywać przyrodę z dziećmi. Zachęca i inspiruje do przebywania na zewnątrz, obserwowania życia roślin i zwierząt.
Polecam Wam książkę, ale także 12 sprawdzonych miejsc, w których wspaniale odpoczęłam z rodziną i przyjaciółmi.
Siedlisko na Roztoczu, a w nim: drewniana chata, wnętrze przypominające skansen, zainteresowani gośćmi gospodarze. Piękne, zadbane otoczenie. Wokół zwierzęta: konie, koty, kury, a także dziko żyjące w pobliżu: zające, sarny, jeże, które mieliśmy okazję obserwować.
Miejsce jest urocze i sielankowe. Z przyjemnością wspominamy przejażdżkę wozem po okolicy i opowieści o miejscach, które widzieliśmy. Nie zapomnimy smaku pysznych, roztoczańskich truskawek dostarczonych prosto z ogródka. Poza tym w siedlisku mogliśmy spróbować bardzo dobrego, regionalnego jedzenia. Największą atrakcją dla moich dzieci były konie. Możliwość ich karmienia i pomagania gospodarzowi w obrządku sprawiły im ogromną radość.
Wyjazd na Roztocze z okazji Dnia Dziecka 2018 r.
- Baśniowe Sady Klemensa– Rodzinny Parki Rozrywki, położony około 80 km od Warszawy.
Sady Klemensa to ekologiczne, przyjemne miejsce na wypoczynek dla rodzin z dziećmi, znajomymi. Przy każdej atrakcji dorośli mogą odpocząć. Jest dużo kolorowych hamaków, leżaków, drewnianych stołów piknikowych. Nie trzeba stać i czekać aż dzieci skończą się bawić. Można wypoczywać mając swoje pociechy na oku. W skrzynkach leżą słodkie jabłka, którymi można się częstować.
A jakie atrakcje mamy w Baśniowych Sadach Klemensa? Jest ich wiele. Moim dzieciom najbardziej podobały się: warsztaty ogrodnicze: sadzenie roślin (poziomek, fasoli), piaszczysta plaża z dużą ilością miłego piasku, leśny tor przeszkód, przejazd pociągiem z beczek, brzozowy labirynt oraz strachowisko dla dzieci (od 7 lat).
Jeśli potrzebujecie aktywnie spędzić dzień lub poleniuchować na świeżym powietrzu, to miejsce jest dla Was.
W Baśniowych Sadach Klemensa świętowaliśmy urodziny młodszej córki (maj 2018 r.)
- Dom Urodzenia Fryderyka Chopina i Park w Żelazowej Woli – we wsi położonej na skraju Puszczy Kampinowskiej w domu narodzin najbardziej znanego polskiego kompozytora, odbywają się Recitale Chopinowskie. Miejsca do siedzenia są przygotowane przed domem, a muzyka dociera przez otwarte okno. Park jest duży, zadbany. Kolorowe kwiaty i bujna roślinność oraz dobiegająca muzyka są przyjemnością dla naszych zmysłów. Miejsce idealne na weekendowe spacery.
Niedziela w Żelazowej Woli sierpień 2019 r.
- Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu – to nie tylko stare chaty, ale także warsztaty twórcze, rzemieślnicze, żywe zwierzęta, możliwość przejażdżki bryczką po malowniczym terenie. Udział w wydarzeniach związanych z pracą na wsi, jak np. żniwa, miodobranie. My akurat byliśmy pod koniec sierpnia na wykopkach. Dzieci chętnie brały udział w pracach na polu i słuchały opowieści, jak kiedyś żyło się na wsi, jak obchodzono święta. Przy okazji polecam pobyt w designerskim Hotelu Skansen, znajdującym się tuż obok muzeum.
Rocznica sierpień 2018 r.
- Pałac i Stadnina Koni w Walewicach – Walewice to wieś położona niedaleko Łowicza. Znajduje się tu klasycystyczny pałac z odrestaurowanymi wnętrzami, które można zwiedzać. Ogromny teren zielony: park ze starymi drzewami, stadnina, galopujące na wybiegu konie. Świetne miejsce na niedzielny spacer, obserwowanie koni, wiewiórek skaczących po drzewach, piknik czy jazdę konną.
Udział w akcji „Polska zobacz więcej. Weekend za pół ceny” (marzec 2019 r.)
Ekologiczne miejsce do wypoczynku. Przyjemnie urządzone wnętrza, świetna kuchnia, także wegetariańska. Naturalne i ekologiczne produkty. Piękne otoczenie. Drewniany plac zabaw dla dzieci, zabawa w szukanie bajkowych rzeźb. Cisza i spokój, można dobrze wypocząć od zgiełku dużego miasta.
Weekend w Nałęczowie 2016 r.
- Gospodarstwo Agroturystyczne i Ekofarma „Vitalis” – położone 12 km od Elbląga we wsi Zastawno. Fajne miejsce dla osób spragnionych kontaktu ze zwierzętami. Są przyjazne konie, pieski, koty, króliki, osiołki, owce i kozy. Dzieci były „mega” (jak mówi moja starsza córka) zadowolone. Ogromny teren, stawy, rozległe pola i łąki. Jest gdzie odpoczywać i cieszyć się pięknem przyrody.
Dwukrotny weekendowy pobyt w 2016 i 2017 roku
- Ziołowy Zakątek – relacja z wizyty: Weekend na Podlasiu: Janów Podlaski-Grabarka-Ziołowy Zakątek- Bubel Łukowiska
Rodzinny wyjazd na Podlasie „trzy pokolenia” (kwiecień 2017 r.)
- Folwark Miłkowiec – relacja z pobytu: Majówka na Mazurach: Folwark Miłkowiec, Wioska Garncarska i Rajski Ogród, skansen w Olsztynku
Maj 2017 r.
- Lawendowe Pole – relacja z wizyty: Lawendowe Pole i Jezioro Ukiel na Warmii
Spontaniczny wyjazd na Warmię w celu upojenia się pięknem i zapachem lawendy 2017 r.
- Folwark Galiny – relacja z pobytu: Majówka 2018 w Galinach
Pobyt z rodziną i znajomymi, których gorąco pozdrawiam 🙂 W Galinach spędziliśmy też ferie zimowe 2017 r.
- Białowieża – relacja z pobytu: Zimowy weekend w Białowieży
Rodzinny wyjazd styczeń 2019 r.
Tak naprawdę nie trzeba wyjeżdżać, żeby przebywać na łonie natury. Wystarczy wyjście do parku, pobliskiego lasku, na działkę czy do ogrodu. Oderwać się od elektroniki i poczuć zapach kwiatów, ziół i owoców. Nasycić oczy pięknem kolorów stworzonych przez naturę. Przebywanie na świeżym powietrzu uspokaja, relaksuje, dodaje energii. Dzieci są wtedy szczęśliwe, nie wiem czy wszystkie, ale moje bardzo.
Z utęsknieniem czekam na wiosenne budzenie się przyrody do życia. Jak najczęściej przebywajmy wśród kojącej zieleni. I łapmy jak najwięcej „witamy” N jak Natura 🍀
Możecie polecić swoje ulubione miejsca do spędzenia czasu na łonie natury?
Jak tam pięknie i swojsko ❤
PolubieniePolubienie
To prawda, a masz jakieś ulubione miejsca do wypoczynku na łonie natury?
PolubieniePolubienie
Wiesz… ja byłam raz w górach i to dawno i za nimi tęsknię… Pieniny ❤
PolubieniePolubienie
Za górami też tęsknię. W Pieninach jeszcze nie byłam, ale ostatnie wakacje spędziłam w Karkonoszach, które gorąco polecam. Muszę w końcu przygotować relację z tej wyprawy 🍀
PolubieniePolubienie
Piękne wyprawy – i bez książki niestety wiadomo, że bez kontaktu z naturą coś się niedobrego z ludźmi dzieje 😦
PolubieniePolubienie
Dziękuję za komentarz 🙂 Zgadzam się z opinią. Wiesz, ta książka uświadomiła mi, że jest taki problem dotyczący wielu ludzi. A masz jakieś swoje ulubione miejsca, które mogłabyś polecić?
PolubieniePolubienie