Zimowa Mazurska Przygoda na Folwarku Łękuk

W końcu spełniły się marzenia o śniegu i naprawdę białej zimie. Ferie 2018 roku spędziłam z rodziną na Dzikich Mazurach. Biały puch pokrył pola i lasy. Drzewa nim oprószone wyglądały przepięknie. Zachwycaliśmy się białym pejzażem, bo w ciągu ostatnich kilku zim, to widok niezwykle rzadki.

z1919

Miejsce. Zatrzymaliśmy się na Folwarku Łękuk, który położony jest w otulinie Puszczy Boreckiej (gmina Wydminy) około 35 km od Giżycka. Zniszczony folwark z pocz. XX wieku został wspaniale odrestaurowany właściwie z ruiny. Dziś miejsce aktywnej rekreacji (z *** hotelem, Restauracją Ogień i Woda, strefą wellness i SPA) urzekające turystów.

Pakiet. Wybraliśmy pakiet Zimowa Mazurska Przygoda. Fajna opcja, gdy jedzie się z dziećmi. Pociechy mają zorganizowany czas i opiekę, a rodzice mogą wtedy odpocząć i skorzystać z atrakcji. A jest ich sporo. O ile pogoda dopisze zimą: sanki, łyżwy, narty biegowe, kuligi, a nawet zimowe spływy kajakowe. W razie niepogody też nie można się nudzić. Jest naturalne SPA, sauna, ruska bania, jacuzzi, bilard, piłkarzyki, siłownia, dodatkowo warsztaty, np. kulinarne.

W pakiecie mieliśmy noclegi, śniadania i obiadokolacje oraz wiele atrakcji dla dzieci, jak np. zimowe kino, czytanie bajek na dobranoc przez animatorki, warsztaty plastyczne, zabawy na świeżym powietrzu. Dla dorosłych były poranne zajęcia sportowe, a dla całych rodzin: narty biegowe z instruktorem, warsztaty kulinarne, ognisko z pieczeniem podpłomyków oraz wyprawa przyrodnicza do Puszczy Boreckiej z przewodnikiem. Dodatkowo został zorganizowany kulig oraz warsztaty czekoladowe.

Warto wspomnieć, że gospodarze zorganizowali spotkanie integracyjne dla uczestników, na którym poznaliśmy właścicieli oraz sąsiadów. Przyznam, że z takim powitaniem przy lampce grzanego wina jeszcze się nie spotkałam. Było bardzo miło i ciekawie. Przy okazji pozdrawiam panią Izę i pana Krzysztofa oraz wszystkich uczestników mazurskiej przygody 🙂

Paszport. Każda rodzina otrzymała paszport, w którym zapisano wszystkie atrakcje.  Dla naszej drużyny starsza córeczka wymyśliła nazwę Brokatowe Śnieżynki. Za poszczególne aktywności otrzymywaliśmy pieczątki. Dla grupy, która zebrała ich najwięcej, przewidziana była nagroda. Szczególnie dzieciom zależało na zebraniu jak największej liczby stempli.

z1917

Jedzenie. Posiłki naturalne, smaczne i świeże. Dzięki dobrej jakości produktów od okolicznych rolników i hodowców. Świetne były śniadania. Codziennie inne dania na ciepło (m.in. pyszne placuszki różnego rodzaju), poza tym wyśmienity wiejski twaróg, dżemy i konfitury, ciepłe bułeczki oraz chleb wypiekany na miejscu. Równie smaczne i różnorodne były obiadokolacje. Do picia nie rozwodniony sok z kartonu, a prawdziwy kompot z owocami. Z karty zamówiliśmy dania wegetariańskie: pierogi z twarogiem i kaszą gryczaną (przy kolejnej okazji poproszę bez tłustej okrasy), placki ziemniaczane, łaciate naleśniki z twarogiem i bananem, wszystko bardzo nam smakowało.

z1918a

Na zakończenie naszej przygody dziewczynki dostały medale. Szkoda tylko, że nie mogliśmy wziąć udziału we wszystkich aktywnościach. Innym razem może to nadrobimy…

z1967

Myślę, że odwiedzimy folwark latem. Letnich atrakcji też zapowiada się wiele: w pobliżu jezioro z piaszczystą plażą, kajaki, rowery wodne. Piękne i czyste tereny na spacery, pikniki, wycieczki rowerowe. Pobyt w tym miejscu polecam szczególnie osobom szukającym ciszy i spokoju, chcącym aktywnie spędzić  czas na łonie natury oraz rodzinom z dziećmi.

4 myśli na temat “Zimowa Mazurska Przygoda na Folwarku Łękuk

Dodaj komentarz